Stenia zaczęła pleść makramy na emeryturze. „Wreszcie byłam wolna i miałam czas”
– Zaczęło się od tego, że szukałam dla siebie różnych zajęć w momencie przejścia na emeryturę. Wreszcie byłam wolna i miałam czas – wspomina Stenia Miodek. – Jednym z pomysłów było nauczenie się wyplatania makramy – mówi.
Jak mówi, na początku trafiła na jednorazowe zajęcia w innej pracowni, które „były pokazówką”. To jednak tylko podkręciło jej ciekawość makramy i tak we wrześniu 2019 roku znalazła warsztaty plecenia makramowych plecaków w Szkole Makramy SNAGart. Zakumplowałyśmy się od razu na pierwszym spotkaniu.
Po plecakach był makramowy abażur, biżuteria i własny duży projekt, który obejmował trzy spotkania. Stenia na kolejne warsztaty nie przychodziła już sama, tylko przyprowadzała: swoją córkę Blankę, wnuczkę Zuzię i koleżanki Ulę i Magdę.
Tutaj kilka zdjęć z tych zajęć:
Warsztaty zaplatania makramowych abażurów były prezentem, który Stenia dostała od wnuczki:
(To zaproszenie zainspirowało mnie do wprowadzenia do oferty bonów prezentowych na warsztaty – są tu: bony prezentowe na warsztaty).
Niedługo po warsztatach zaplatania makramowych abażurów przyszła pandemia i na kilka miesięcy musiałam przerwać organizację zajęć. Jak się okazało, dziewczyny, które brały udział w warsztatach, nie przestały pleść.
Stenia najpierw dokończyła swoją makramę z zajęć Własny duży projekt:
– A potem to już poleciało. Makrama dla domu, dla znajomych, na działkę, firanki na werandę itd. Zabawa zajmująca rączki i myśli – mówi Stenia z uśmiechem.
I pokazuje następne zdjęcia:
Ostatnio wnuk Steni Kuba zapytał babcię, czy nauczy go pleść. Czy może być lepsza zachęta do nauki makramy? 🙂
—
Byłaś/byłeś na warsztatach w Szkole Makramy SNAGart? A może pletliśmy razem na którymś z otwartych eventów? Chcesz opowiedzieć, co działo się potem? Daj znać na kontakt@snagart.pl, a pokażę Twoją drogę tu na blogu.